Wobec tego, popędziłam do hurtowni, zakupiłam grubą szarą dresówkę (taką ocieplaną) i zabrałam się do działania. No i tak sobie myślę, co tu zrobić,żeby nie wyszedł kolejny rozchlastany zwis pod szyją, a żeby materiał miło otulał szyję,no i przede wszystkim chronił kiedy wieje wiatr.
Postanowiłam więc zrobić zwężenie, żeby komin był raczej w formie lekko stożkowej.
Potrzebne nam będą ok. 0,5 m dresówki o długości ok 86 cm, oczywiście machina szyjąca, aczkolwiek jest to bardzo proste szycie, więc, jeśli ktoś nie ma maszyny, może powalczyć z igłą i nitką.
No i to co najważniejsze, chęci! :D
Zaczynamy.
Zaczynamy oczywiście od wyboru tkaniny, w moim przypadku była to gruba dresówka. |
Pasek materiału 0,5m na 0,86m składamy na pół i odmierzamy linię, tak jak widać na rysunku.Opinamy szpilkami, zszywamy wzdłuż linii. |
Obcinamy nadmiar materiału. |
Wychodzi taki lekko stożkowy twór. |
Oj tez znam problem zbyt szerokich kominów tylko ,,na ozdobę". Sama niestety mam taki w kolekcji, niby ładny i gruby ale z taką dziurą wokół szyi jaką funduje jest w zimie do niczego nie przydatny. Twój wyszedł super! I widać na zdjęciu, ze bardzo fajnie się układa :)
OdpowiedzUsuńDzięki.a w zwiazku z tym, ze ma wysokosc pól metra,jak wieje wiatr można się normalnie nim zakryć 😜
Usuń